Jedna z moich czytelniczek zadała bardzo ważne pytanie:
Dlaczego przeważnie czuję się zbędna, odrzucona, niepotrzebna? Skąd bierze się wrażenie, że wszystkim idzie lepiej, są lepsi i każdy łatwo nawiązuje kontakt i ma masę przyjaciół? Dlaczego ja nie mogę nawiązać jakiejś więzi z innymi ludźmi, a jak już to trwa to bardzo długo?
Skąd bierze się wrażenie, że innym ludziom wiedzie się lepiej?
Zajmiemy się dwoma najważniejszymi przyczynami:
- Niska samoocena
- Brak wiedzy
Po pierwsze gdy uważasz, że Twoje działania są nic nie warte, a Ty jesteś leniem, który nic nie umie – każde działanie innego człowieka będzie według Ciebie lepsze, piękniejsze i bardziej wartościowe. Taki człowiek może robić znacznie mniej niż Ty, jego działania mogą mieć gorsze rezultaty, a Ty i tak będziesz uważać, że jest kimś lepszym. Będziesz mieć wrażenie, że temu drugiemu idzie wszystko lepiej, ale tylko dlatego, że Ty osobiście w swojej głowie umniejszasz wartość Twoich działań – bez względu na to jakie one są.
Po drugie nie wiesz wszystkiego o sytuacji owego „człowieka sukcesu”. Ty porównujesz siebie całą do części człowieka, którego uważasz za tego lepszego. Siebie znasz dobrze, znasz swoje myśli i wiesz, że one bardzo często wędrują na manowce. Wiesz, że potrafisz nienawidzić ludzi, że nie chce Ci się nic robić, że wiele razy nie dokończyłaś jakiegoś zadania i że czasem cały świat jest „do dupy”. Tamten człowiek, któremu wszystko wychodzi z kolei, musi być kimś lepszym! Ma wielu przyjaciół, odnosi sukcesy i łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi… Twój mózg działa na Twoją niekorzyść nakładając na niego aureolę i automatycznie uważasz, że ma on lepiej w życiu od Ciebie. Możliwe, że gdybyś takiego człowieka zapytała o jego sukcesy, odpowiedziałby Tobie, że wewnątrz jest strasznie nieszczęśliwy, bo co mu po tych ludziach, skoro żaden z nich nie jest prawdziwym przyjacielem, a te relacje są płytkie i mało satysfakcjonujące…
Wrażenie, że innym wiedzie się lepiej, bierze się z porównywania siebie z ludźmi. Przestań oglądać się na innych, zastanów się nad pomysłem na własne życie, nakreśl plan i go realizuj. Wtedy wrażenie zniknie, bo nie będziesz o nim w ogóle myślała, będziesz zajęta sobą. Przy okazji pojawią się nowi znajomi i przyjaciele.
Dlaczego ja nie mogę nawiązać jakiejś więzi z innymi ludźmi, a jak już to trwa to bardzo długo?
Jest takie powiedzenie: żeby mieć przyjaciela, należy najpierw samemu być przyjacielem.
Po pierwsze: nawiązywanie trwałej i wartościowej relacji, trwa bardzo długo! Są oczywiście wyjątki szybkiego dogadania się i miłości od pierwszego spojrzenia, tak jak i niektórzy ludzie wygrywają w „totka”. Zazwyczaj jednak dobra relacja potrzebuje czasu, bo trzeba się dobrze poznać, stworzyć zaufanie, trochę intymności, a dopiero potem mocną więź. Czyli w przypadku długości nawiązywania relacji wszystko jest z Tobą w porządku.
Wracając do samego nawiązywania więzi, jeśli nie potrafisz zapoczątkować dobrej relacji, problem tkwi w którymś z Twoich zachowań. Może boisz się intymności, nie chcesz zbyt wiele o sobie mówić, deklarujesz przyjaźń, ale gdy jesteś potrzebna, mówisz, że nie masz czasu? A może brakuje Ci czasu na spotkania z ludźmi, podczas gdy siedzisz w domu całymi dniami i oglądasz telewizję lub przeglądasz strony w internecie albo trwonisz czas na inne równie banalne zajęcia? Pamiętaj, że ludzie nie są głupi i wiedzą, że nie robisz w takim przypadku wiele w domu, a gdy mówisz, że nie masz czasu, odbierają to jako brak woli spotkania się czyli brak woli nawiązania relacji.
Nie można nawiązać przyjaźni z ludźmi jednocześnie od nich uciekając. Nie ufając nikomu nie sprawisz wrażenia osoby, której warto zaufać. Nie będąc przyjacielem, nie znajdziesz przyjaciela, przynajmniej nie na dłuższy czas. Daj się polubić! Przy okazji, kliknij „Lubię to!”, po prawej stronie i polub tą stronę!
Dalszą odpowiedzią, dlaczego ciężko nawiązać Ci relacje będzie… Twoje pytanie:
Dlaczego przeważnie czuję się zbędna, odrzucona, niepotrzebna?
Skoro czujesz się zbędna, odrzucona i niepotrzebna, automatycznie przekazujesz te uczucia innym ludziom. Zamykasz się w sobie, boisz się zaufać, intensywnie pragniesz zainteresowania jednocześnie odrzucając je. Takie zachowania odstraszają potencjalnych kolegów, koleżanki i przyjaciół.
Skoro pragniesz zainteresowania i jednocześnie boisz się tego zainteresowania, dajesz sprzeczne sygnały ludziom. To z kolei daje im jednoznaczny sygnał, że jest z Tobą coś nie w porządku. Widzą niespójność pomiędzy deklaracjami a działaniem. Pracuj nad swoimi emocjami. Mogę tu napisać wręcz, żebyś dorosła emocjonalnie do odczuwania radości z przebywania z ludźmi. Gdy jesteś w tłumie odczuwaj radość – dosłownie. Pójdź do hipermarketu, na ulicę handlową, do kina czy w inne miejsce, gdzie jest dużo ludzi, rozejrzyj się, zauważ ich i odczuj radość, że jesteś wśród tak dużej liczby osób. Ćwicz to aż do skutku. Przebywaj z ludźmi i ciągle staraj się odczuwać wobec nich sympatię. Nie bój się, wyobraź sobie, że każdy z nich mógłby być Twoim znajomym. A gdy przebywasz już z ludźmi, których znasz, staraj się im choć trochę ufać, odczuwać radość, że z nimi jesteś. Myśl, że chcesz ich lepiej poznać, wiedzieć jakie mają marzenia, co chcą w życiu robić, jacy są gdy jest im wesoło czy smutno.
Ludzie, którzy nawiązują szybko relacje z innymi mają wspólną cechę, która im to umożliwia. Są ciekawi wszystkich ludzi wkoło! Chcą ich poznać i dowiedzieć się kim są i gdzie podążają. Gdy poznaję nową osobę, jestem zawsze ciekawy co ma do powiedzenia, co chce robić, kim jest i jakie miała już przygody w życiu. A Ty?