Dzisiaj o zmianach. Są zmiany pożądane i niepożądane. Chciane i niechciane. I tak dalej.

Bardzo często jest tak, że jak Ty podejmujesz decyzję, to jest to decyzja sprzyjająca Tobie.  Jeśli ktoś podejmuje decyzję za Ciebie, to niesprzyjająca. Nie zawsze oczywiście, ponieważ czasem jest tak, że ktoś jest przyjacielsko nastawiony, a wie coś więcej i podejmie decyzję lepszą…

Można jednak przyjąć, że Ty lepiej znasz siebie i to co lubisz i podejmujesz decyzje bardziej trafne niż ktoś obcy.

Dlaczego zatem tak boisz się podejmowania tych decyzji, skoro wiesz, że tylko Ty zadecydujesz najlepiej?

Decyzja zmienia wszystko – bez względu na to czy Ty, czy ktoś za Ciebie to robi. Jeśli wzbraniasz się od konkretnych postanowień i działań, zdajesz się na los. Rzucasz się na falę wydarzeń i albo ta fala przeniesie Ciebie na plażę albo na falochron, a Ty nie masz już szans wyboru.

Piszę z taką pewnością, że wzbraniasz się z decyzjami, bo wiem, że nikt nie jest cały czas zdecydowany i w każdej materii. Człowiek, wysoki rangą wojskowy, może być bardzo decyzyjny w sprawach taktyki, podczas wojny, ale totalnie się rozkładać w miłości. I tym podobne. Czyli każdy z nas w pewnych warunkach się waha. Ważne jest to dlatego, że życie dzieje się w każdych warunkach, nawet tych, których nie lubimy, lub jesteśmy w nich słabi.

Ogólnie rzecz ujmując i upraszczając każdy człowiek boi się zmian. Szybko się przyzwyczajamy i jeśli jest dobrze, lub choćby nie jest źle to niech tak zostanie 🙂 . Taki stan rzeczy również sprzyja braku decyzyjności, co prowadzi do rozczarowań, gdy rzeczywistość nie pytając człowieka, zmienia jego warunki bytowe 🙂 . W takim przypadku decyzję za człowieka podejmuje sama rzeczywistość. A mógł się zabezpieczyć, na przykład, coś tam zmieniając wcześniej (podejmując tę decyzję).

Jak widzisz wszystko zależy od wyborów, które człowiek podejmuje. Dlaczego zatem nie zdecydować się na ćwiczenie swojej postawy? Na podejmowanie decyzji, zamiast czekać na kogoś innego? Zamiast pytać się „gdzie idziemy?” dołożyć trochę wysiłku i zaproponować swoje ulubione miejsce (podejmujesz decyzję dobrą dla Ciebie i proponujesz ją innym. Tu ważne, że ją proponujesz, niekoniecznie narzucasz lub szkodzisz innym ludziom)? Zadziwisz się, jak dużo ludzi powie: „okej”.

Pamiętaj. Żeby zmienić swoje życie na lepsze musisz podjąć decyzję o zmianie. Ona zapoczątkuje pewien długotrwały (a jakże!) proces zmian, który ostatecznie doprowadzi Ciebie tam gdzie chcesz się znaleźć. Po drodze zaś będziesz się uczyć decydować więcej i szkolić się w tym, popełniając często błędy. Nie ma co się tego bać, zobaczysz jak znowu Ciebie zadziwią ludzie mówiąc: „spoko, nic się nie stało”.

Chcesz zmiany to musisz podjąć decyzję. Nie chcesz zmiany – to wiedz, że one są nieuniknione. Zacznij więc decydować samemu w wybranym przez Ciebie kierunku i sposobie, bo zrobi to ktoś inny.

Podejmie decyzję i wprowadzi u Ciebie zmiany…

Share: