Cel, pal. – to stare porzekadło (czy coś w tym stylu, nie wiem jak to nazwać 🙂 ) podsumowuje w bardzo krótki sposób sukces, plany, dążenie do rozwoju i całą psychologię biznesu 🙂 .

Bo najpierw trzeba mieć cel, a potem działać.
Używając bardziej wojskowej terminologii można napisać, że najpierw trzeba zidentyfikować cel, namierzyć, wycelować, uwzględnić poprawki i nacisnąć spust.

W praktyce w świecie cywilnym jest podobnie. Identyfikujemy nasze cele (plany), namierzamy (rozważamy kierunek działania, czym w ogóle są), celujemy dokładniej (rozwijamy biznes, znajdujemy niszę), a potem uwzględniamy poprawki (zawsze jakieś są 🙂 ) i naciskamy spust (zaczynamy działać 🙂 ).
Tak to działa i tak prawdę pisząc nie ma drogi na skróty. To co się słyszy w gazetach i telewizji o szybkich wynikach, to wyjątki, a często także poprzedzone działaniami „cel,pal”. To dobra wiadomość i zła 🙂 , bo konkurencji dzięki temu nie ma ogromnej, z drugiej strony jeśli coś próbujemy zrobić jest nam ciężko 🙂 .

Ale bez tego nie byłoby dążenia do doskonałości, a ja nie miałbym o czym pisać, więc nie ma co narzekać 🙂 .

Cel jest bardzo ważny zatem i bez niego nie ma co nawet wyruszać w podróż. Za wyjątkiem sytuacji zamierzonego braku celu (w tym też jest cel, bardzo osobliwy, ale zawsze). Idąc w jakimś kierunku dobrze jest wiedzieć jaki to kierunek i po co u licha chcemy się znaleźć dokładnie tam, gdzie idziemy?

Życzę Tobie osiągania swoich celów w wędrówce do doskonałości i szczęścia 🙂 .

I powtarzając za pewnym młodym, mądrym człowiekiem… (Kojarzysz kto to? 🙂 )
Życzę sukcesów i wolności i awarii telewizora 🙂